top of page
  • Zdjęcie autoraJulia

Łosie – 9 ciekawostek, których dowiedzieliśmy się o nich w Szwecji

Zaktualizowano: 25 cze 2023

Łoś to jeden z głównych symboli Szwecji, dlatego turyści odwiedzający ten kraj często szukają okazji, aby zobaczyć to zwierzę na żywo. Tak było i z nami — będąc w Szwecji, wybraliśmy się na spotkanie z łosiem, a przy okazji dowiedzieliśmy się wielu zaskakujących informacji na jego temat. Zebraliśmy je w tym artykule — zapewniamy, że Was zaskoczą, rozbawią i przybliżą nieco to piękne zwierzę.

Grafika tytułowa: Håkan Vargas S/imagebank.sweden.se


Spis treści:


Łoś — nasz najmniej znany kopytny

Łoś w parku łosi, Varmland, Szwecja

Dla mieszkańców Polski łoś nie jest całkowicie obcym gatunkiem. Występuje przecież w naszym kraju, a nawet stanowi symbol graniczącego ze stolicą parku narodowego — Kampinoskiego. Mimo to, jest jednym z najmniej znanych mieszkańców naszych lasów. Głównym powodem jest jego stosunkowo niska liczebność.

Według danych GUS z 2021 r. populacja łosi w Polsce wynosi ok. 30 tys., co i tak stanowi znaczny wzrost w porównaniu z rokiem 2001, kiedy wstrzymano polowania na ten gatunek. Jednak, w porównaniu do populacji innych kopytnych — 276 tys. jeleni i 886 tys. saren, nie jest to duża liczba. Poza tym, łosi nie spotkamy w każdej części naszego kraju – występują głównie w północno-wschodniej Polsce. Dodatkowo, są bardzo ostrożne i nie poruszają się w stadach, dlatego przypadki zobaczenia ich w naturze należą do rzadkości.

Jest jednak kraj, w którym o łosiu wiedzą znacznie więcej, a nawet nazwali go Królem Lasu. Jak się zapewne domyślacie, jest to Szwecja, gdzie zagęszczenie populacji łosia jest największe na świecie. Szwedzi, jak żaden inny naród, nauczyli się żyć z łosiem ramię w ramię, tworząc z niego swój narodowy symbol.

Podczas naszego 1,5-miesięcznego pobytu w Szwecji dowiedzieliśmy się o łosiu całkiem dużo, a także widzieliśmy go kilka razy na żywo. Postanowiliśmy przekazać Wam te informacje w nadziei, że łosie w Polsce staną się bardziej znane i lubiane.

9 ciekawostek o łosiach, których dowiedzieliśmy się w Szwecji:

1. Łosie są typowymi samotnikami

Łosie nie są gatunkiem stadnym. Jedyny czas, gdy się spotykają to ich okres godowy, nazywany bukowiskiem, czyli okolice września i października. Resztę roku spędzają szwendając się samotnie po lesie. Samica (klępa) dogląda swoich młodych (łoszaków), których rodzi zwykle jedno lub dwa. Natomiast samiec (byk) zajmuje się głównie jedzeniem, aby przybrać na masie i wyhodować pokaźne poroże na następny rok.

2. Wszystko kręci się wokół poroża

Poroże wykształca się tylko u samców, choć nie wszystkich. Decyduje ono o ich konkurencyjności wobec innych byków w walce o względy samic. Jest ono niczym innym, jak kością, porośniętą skórą. Łosie zmieniają swoje poroże co roku, jak reszta jeleniowatych. Zaczyna ono rosnąć w kwietniu–maju, a jest zrzucane w grudniu–styczniu.

  • Rośnięcie poroża — poroże rośnie przez około 4 miesiące i u dorosłego łosia może osiągnąć nawet 2 metry szerokości, Oznacza to, że tempo wzrostu wynosi nawet 1,5 cm dziennie! Nic więc dziwnego, że łosie chrupią wszystko, co im się napatoczy pod paszczę, w tym głównie gałęzie młodych drzew liściastych.

  • Obumieranie poroża — w okolicach sierpnia, jeszcze przed okresem godowym, poroże zaczyna obumierać. Skóra je pokrywająca staje się swędząca, co sprawia, że łosie trą łopatami o pnie drzew. W ten sposób ścierają coraz więcej skóry, aż z pokrytego "aksamitem" poroża zostaje tylko kość. Żywica i soki z drzew nadają kości brązowy kolor, a dotychczas obłe zakończenia stają się bardziej ostre.

  • Walki porożem — zazwyczaj podczas okresu godowego samce prezentują swoje poroże, przechadzając się majestatycznym krokiem przed samicami. Czasem jednak dwa samce wchodzą sobie w drogę i wtedy poroże może służyć im do walki. Polega ona na zderzaniu, sczepianiu i siłowaniu się ze sobą porożem. Bywa, że nie udaje im się rozłączyć — podobno zdarzają się sytuacje znalezienia dwóch martwych łosiów, sczepionych ze sobą porożem.

  • Gubienie poroża — łosie gubią swoje poroże w okolicach grudnia-stycznia. Łopaty zazwyczaj nie odpadają jednocześnie, dlatego nierzadko się zdarza, że łoś gubi jedną z nich i przez pewien czas chodzi nieco krzywo, dopóki nie odpadnie druga. Często w takiej sytuacji uderza z rozpędu o drzewa, aby zgubić tą drugą. Szczęśliwcy (tu już mowa o ludziach) mogą znaleźć w lesie łosiowe poroże – może mieć ono wartość zarówno kolekcjonerską, jak i finansową. Jednak, jak widzicie, warto zacząć poszukiwania już w grudniu, zanim ubiegną Was inni.

3. Największy przeciwnik łosia

Mówi się, że największym przeciwnikiem łosia jest człowiek. W Szwecji podczas polowań, każdego roku, odstrzeliwanych jest ok. 100 tys. łosi. Są to odgórnie przez państwo zlecane akcje, mające na celu utrzymanie populacji na stałym poziomie. Określony jest zarówno ich czas — między wrześniem/październikiem a styczniem, jak i liczba łosi, które można odstrzelić.

W okresie polowań lokalne władze radzą, aby, wybierając się na spacer do lasu, założyć jasne ubranie. Natomiast hodowcy na różne sposoby chronią swoje zwierzęta domowe. Np. piszą na krowach dużymi literami "To jest krowa", aby przypadkiem nie zaszła nieszczęśliwa pomyłka. 🐄

Z kolei największym naturalnym przeciwnikiem łosia jest wilk. Kilka wilków jest w stanie powalić dorosłego łosia, choć nie zawsze im się to udaje. Zazwyczaj polują na młodsze lub słabsze osobniki. W sztokholmskim Skansenie wyczytaliśmy, że 350-400 wilków żyjących w Szwecji zabija ok. 8 000 łosi rocznie! 95% mięsa zjadanego przez szwedzkie wilki pochodzi właśnie od łosi.

4. Łosie i wypadki drogowe

Łosie w Szwecji uczestniczą w ok. 6 tysiącach wypadków samochodowych rocznie, w których ginie 4-5 osób i o wiele więcej łosi (nie znaleźliśmy dokładnych liczb). Świadomi problemu Szwedzi organizują specjalne kursy uczące omijania łosi (a przy okazji też innych zwierząt) na drodze. Bez ukończenia takiego kursu w zasadzie niemożliwe jest otrzymanie tutaj prawa jazdy.

Tzw. manewr łosia polega na szybkim skręcie kierownicy w lewo, a potem w prawo, aby, zmieniając pas jazdy, ominąć przeszkodę. Jednak sukces nie zależy tylko od umiejętności kierowcy, ale też od możliwości samochodu. Test łosia powinien przejść każdy nowy samochód wprowadzany na rynek.

Trzeba jednak wspomnieć, że Szwecja jest wciąż jednym z najbezpieczniejszych krajów Unii Europejskiej, jeśli chodzi o ruch drogowy (18 ofiar śmiertelnych na milion mieszkańców w 2021 r.).

5. Pijane łosie

Łosie lubią jabłka – jeśli masz jabłonkę w ogródku, strzeż się – nie dosyć, że łoś zje z niej wszystkie jabłka, to jeszcze rozdepcze autonomiczną kosiarkę.

Niektórzy Szwedzi twierdzą, że jesienią łosie upijają się sfermentowanymi owocami i można zaobserwować różne ich dziwne zachowania tym spowodowane. Przykłady? Pijany łoś zaplątany w jabłonkę, pijany łoś robiący zakupy w sklepie z butami, czy łosiowy trójkąt pod jabłonką.

Naukowcy nie są jednak przekonani do takiego wytłumaczenia tych ciekawych zachowań łosi. Tłumaczą bowiem, że łosie mają za dużo masę, aby upić się zjadaną zazwyczaj ilością jabłek. 🍎

6. Łosie potrafią pływać i uwielbiają wodę

Łosie potrafią pływać i to całkiem dobrze. Zdarzyły się nawet doniesienia o łosiach, które przepłynęły ze Szwecji do Danii (wymagało to więc pokonania cieśniny Sund, która ma szerokość od 4,4 do 49 km). Są też w stanie nurkować i spędzić pod wodą prawie minutę.

Co więcej, uwielbiają wodę, szczególnie latem, ponieważ pozwala im się schłodzić w cieplejsze dni. Łosie dość słabo znoszą temperatury już powyżej 10°C, ponieważ nie mają możliwości regulacji ciepłoty ciała poprzez pocenie się — jedynym sposobem jest w ich przypadku dyszenie.

Tereny wodne obfitują również w łosiowe pożywienie, takie jak rośliny podwodne i błotne (kaczeńce) oraz trawy i turzyce porastające brzegi zbiorników wodnych.

Te wszystkie czynniki sprawiają, że łosie uwielbiają okolice jezior, których akurat w Szwecji jest naprawdę dużo (ok. 95 700!).

7. Zmysły łosi

Łosie mają świetny słuch i węch, które pozwalają im usłyszeć lub wyniuchać inne zwierzęta czy ludzi w okolicy i natychmiast podążyć w przeciwnym kierunku. Uszy łosia są całkiem śmiesznym tworem — potrafią skierować się, niezależnie jedno od drugiego, w niemal dowolną stronę, mając prawie 360 stopni zasięgu.

Z kolei wzrok nie jest najmocniejszym zmysłem łosia. Widzą dość słabo i tylko na bliskie odległości. Co więcej, nie rozróżniają kolorów czerwonego i zielonego, jedynie kolor niebieski. Widzą natomiast w odcieniach czarno-białych w ciemności i o zmierzchu, w czym radzą sobie lepiej, niż ludzie. Dlatego właśnie świt i zmierzch to pory największej aktywności łosi i czas, kiedy najłatwiej (choć wciąż trudno;) je zobaczyć.

8. Ujeżdżanie łosi

Czy da się jeździć na łosiach tak, jak na koniach? Otóż, pojawiały się informacje o takich próbach. Zgadniecie gdzie miały mieć miejsce? Oczywiście... w Rosji. Podobno sowieccy żołnierze, przygotowując się do wojny zimowej z Finlandią (1939-40), zaczęli trenować łosie. Zwierzęta te bowiem lepiej poradziłyby sobie na podmokłych terenach Finlandii, niż konie. Pojawiły się nawet informacje, że rozpoczęcie wojny zostało opóźnione ze względu na okres godowy łosi, jak również, że łosie potrafiły odróżnić język rosyjski od fińskiego i ostrzec żołnierzy o obecności wroga.

Informacje te okazały się jednak... primaaprillisowym żartem rosyjskiego czasopisma „Popularny Mechanik”, które opublikowało artykuł [tutaj tłumaczenie] na ten temat w 2010 roku. Mimo, że redakcja pisma zaznaczyła, że artykuł jest żartem, informacja krążyła po mediach społecznościowych przez kilka lat. Żart był na tyle skuteczny, że nabrała się na niego fińska telewizja Yle, publikując w 2017 roku materiał na ten temat. Czym z kolei zainteresowała się fińska rada ds. mediów, badając stację pod kątem błędów w sprawdzaniu faktów.

Reasumując, nie ma dowodów na to, że próby ujeżdżania łosi zakończyły się sukcesem.

9. Białe łosie

zdjęcie białego łosia w Szwecji
Źródło: Anders Tedeholm/imagebank.sweden.se

Zazwyczaj futro łosi przyjmuje ciemne barwy – brązowe, szare lub czarne. Takie umaszczenie pozwala im świetnie wtopić się w ich naturalne, leśne środowisko.

Jednak istnieją również całkowicie białe łosie! Nazywane są duchami i są niezwykle rzadkie. W Szwecji żyje ich tylko ok. 100. Wyjątkowe przypadki spotkania z nimi najczęściej mają miejsce w regionie Värmland, bliżej granicy z Norwegią. Kolor ich sierści wynika z rzadkiej mutacji genetycznej, którą muszą posiadać oboje rodzice, aby urodził się łoś o takim kolorze.

Podsumowując

Mamy nadzieję, że zebrane przez nas informacje przybliżyły Wam trochę tajemniczą sylwetkę łosia. Czy któreś z nich były dla Was zaskoczeniem? A może sami znacie inne fakty na temat Króla Lasu, o których nie wspomnieliśmy? Chętnie przeczytamy Wasze przemyślenia w komentarzach pod tym artykułem. 😊

Nam szukanie informacji na ich temat sprawiło dużą frajdę. A cel spotkania łosia w naturze stał się niejako punktem przewodnim naszego pobytu w Szwecji. Ten cel udało nam się zrealizować i w tym artykule piszemy, jak możecie to zrobić i Wy: Jak spotkać łosia w Szwecji? Nam się udało i mamy dla Ciebie kilka rad.


38 wyświetleń0 komentarzy

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie

Comentarios


bottom of page